wtorek, 13 czerwca 2017

5 razy Doktor w formie filmiku

Kiedy obiecałeś wrzucać w wakacje post codziennie, a twoja redakcja gdzieś się zgubiła
Hejka wszystkim, jako że już oficjalnie zostałem Whomanistą, możecie się spodziewać różnych postów związanych z Doktorem. Co prawda przydałoby się zacząć od recenzji, ale to będzie duże przedsięwzięcie gdyż ciężko jednoznacznie ocenić serial. (a poza tym lepiej go najpierw skończyć). Tak więc trochę na to poczekacie. W zamian dostajecie 5 filmików, które oglądam tak często, że znam na pamięć. Zapraszam!




Startujemy od szybkiego przedstawienia kim jest Doktor. Znakomite połączenie fragmentów przemówienia z odcinka Rings of Akhaten z klasycznymi tekstami opisującymi naszego Władcę Czasu. Sporo wesołych i napawających optymizmem scen. Łezka może zakręcić się w oku od przyjemnych wspomnień, a dla tych którzy nie znają serialu to doskonałe wprowadzenie do poznania głównego bohatera.


Tym razem coś smutniejszego, ponieważ motywem przewodnim jest samotność Doktora i jego wielki ból. Przez chwilę widzimy też jego mroczniejszą stronę, a później wkracza również Mistrz. Ogólnie jednak cały filmik ma wydźwięk pozytywny, bo pokazuje, że Doktor mimo wad i ciężkiej sytuacji nadal broni wszechświata i daje sobie radę.


A teraz pora na War Doctora! (tak wiem słaby rym) Muszę się przyznać, że słucham tego w tle podczas pisania postów. Nie wiem dlaczego, ale ma silną moc motywowania. Chyba moja ulubiona pozycja w dzisiejszym zestawieniu. Polecam z całego serca.


Podniosła, uroczysta chwila tak można opisać regenerację Doktora. Jednoczesny smutek z powodu odejścia jednego i radość z powodu przybycia drugiego. Co ciekawe w przeciwieństwie do innych, tutaj wykorzystano również sceny ze starszych sezonów. Jeśli macie ochotę na doświadczenie połączonej mocy różnych scen regeneracji to jest coś w sam raz dla was.


No i chyba najsmutniejsza pozycja z obecnych tutaj. Filmik opowiada o odejściu towarzyszy i śmierci w różnych postaciach, a także o gniewie Doktora z tym związanym. Łzy same cisną się do oczu, ale i tak warto zobaczyć. Końcówka jest mocno wzruszająca. Zachęcam do sprawdzenia.

Bonus 

No nie, nie możemy kończyć smutnym akcentem to nie w moim stylu. W bonusie, króciutka laurka dla Dziewiątego, czyli filmik poświęcony tylko jemu. Zatytułowany jest "Doctor Dances" więc chyba nie muszę nic dodawać, do oglądania marsz! 

Baj, baj!

 Tym sposobem żegnam się z wami. Pozdrawiam i życzę miłego dnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz